Klimat weekendu majowego w górach z fantastycznymi ludźmi i w cudownej atmosferze chyba udzielił się również moim zdolnościom fotograficznym.
O czym mowa? O donucie, z którym ostatnio rzadko się rozstaję.
Wisior został wykonany zgodnie z projektem Justyny Szlezak zamieszczonym w kwietniowym wydaniu BeadAndButton.
Ciekawa jestem waszych wrażeń. Czy kogoś zauroczył chociaż w części tak jak mnie?:)
Może macie jakieś ciekawe propozycje kolorystyczne? Myślę, że mam ochotę zrobić jeszcze jednego.
P.S. Na następną wycieczkę biorę wszystkie nieobfocone projekty, to pewne.
Mam słabość do wszystkich projektów Justyny, ale ten jest naprawdę efektowny, bo prosty i daje wiele możliwości. Super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam w nich tę funkcjonalność. Czaję się jeszcze na kilka projektów, które z chęcią bym wypróbowała. Teraz jednak przede mną wyzwanie kolii w hafcie koralikowym. Ubzdurałam sobie i nie daje spokoju:)
Usuń